|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hioshi
Narzeczony Maou
Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:09, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego dnia, w pewnym odległym miejscu siedział Wolfram i myślał, co by też można było porobić coś z Yuuri'm. Zrozumiał,że mógłby wreszcie pograć z nim w karty. W pokera na rozbieranie się. Już wyobrażał sobie jego piękne, nagie ciało z którym zrobi co tylko chce. W tym celu udał się do Anissiny po radę. Lecz niespodziewanie drzwi wyleciały z zawiasów. Zszokowany Wol-chan zajrzał do pokoju a tam Anissina i uwiedź-go-kun. Mimo to przerażony podszedł do niej, planując pożyczenie wynalazku, którego przeznaczenia nie
chciał jej wyjawić. Sparklując uśmiechnął się do niej.
-Czy mogłabyś mi pożyczyć urządzenie,które pozwoli mi..... Chrzanić to! Dawaj!-wrzasnął nagle. Wyrwał jej urządzenie i wybiegł pośpieszmie prosto do pokoju Yuuriego.Króla nie było. Zdziwił się i postanowił odszukać swego ukochanego. Prawdopodobnie znajdował się w pachnącej męskiej toalecie. Zszedł więc schodami do sypialni Conrata. Chciał koniecznie się upewnić że Yuuriego tam nie ma. Otworzył drzwi i ujrzał gołego Gwendal'a.Przerażony odwrócił wzrok jednak po krótkim namyśle stwierdził,że nie ma czym zawiesić wzroku. Zwrócił się do nagiego osobnika z pytaniem.
- Aniue czy możesz powiedzieć mi gdzie jest Yuuri bo potrzebuję go na chwilę? Myślałem, że może jest tutaj, ale niestety jednak widzę, że go tu nie ma...
Nagle w szafie coś wydało dziwny...
Taaak,zróbmy z tego horror XDDDDDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Łowczyni Snów
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza tafli lustra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:57, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego dnia, w pewnym odległym miejscu siedział Wolfram i myślał, co by też można było porobić coś z Yuuri'm. Zrozumiał,że mógłby wreszcie pograć z nim w karty. W pokera na rozbieranie się. Już wyobrażał sobie jego piękne, nagie ciało z którym zrobi co tylko chce. W tym celu udał się do Anissiny po radę. Lecz niespodziewanie drzwi wyleciały z zawiasów. Zszokowany Wol-chan zajrzał do pokoju a tam Anissina i uwiedź-go-kun. Mimo to przerażony podszedł do niej, planując pożyczenie wynalazku, którego przeznaczenia nie
chciał jej wyjawić. Sparklując uśmiechnął się do niej.
-Czy mogłabyś mi pożyczyć urządzenie,które pozwoli mi..... Chrzanić to! Dawaj!-wrzasnął nagle. Wyrwał jej urządzenie i wybiegł pośpieszmie prosto do pokoju Yuuriego.Króla nie było. Zdziwił się i postanowił odszukać swego ukochanego. Prawdopodobnie znajdował się w pachnącej męskiej toalecie. Zszedł więc schodami do sypialni Conrata. Chciał koniecznie się upewnić że Yuuriego tam nie ma. Otworzył drzwi i ujrzał gołego Gwendal'a.Przerażony odwrócił wzrok jednak po krótkim namyśle stwierdził,że nie ma czym zawiesić wzroku. Zwrócił się do nagiego osobnika z pytaniem.
- Aniue czy możesz powiedzieć mi gdzie jest Yuuri bo potrzebuję go na chwilę? Myślałem, że może jest tutaj, ale niestety jednak widzę, że go tu nie ma...
Nagle w szafie coś wydało dziwny, głuchy dźwięk. Conrad...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Łowczyni Snów dnia Pon 14:58, 26 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hioshi
Narzeczony Maou
Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:25, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego dnia, w pewnym odległym miejscu siedział Wolfram i myślał, co by też można było porobić coś z Yuuri'm. Zrozumiał,że mógłby wreszcie pograć z nim w karty. W pokera na rozbieranie się. Już wyobrażał sobie jego piękne, nagie ciało z którym zrobi co tylko chce. W tym celu udał się do Anissiny po radę. Lecz niespodziewanie drzwi wyleciały z zawiasów. Zszokowany Wol-chan zajrzał do pokoju a tam Anissina i uwiedź-go-kun. Mimo to przerażony podszedł do niej, planując pożyczenie wynalazku, którego przeznaczenia nie
chciał jej wyjawić. Sparklując uśmiechnął się do niej.
-Czy mogłabyś mi pożyczyć urządzenie,które pozwoli mi..... Chrzanić to! Dawaj!-wrzasnął nagle. Wyrwał jej urządzenie i wybiegł pośpieszmie prosto do pokoju Yuuriego.Króla nie było. Zdziwił się i postanowił odszukać swego ukochanego. Prawdopodobnie znajdował się w pachnącej męskiej toalecie. Zszedł więc schodami do sypialni Conrata. Chciał koniecznie się upewnić że Yuuriego tam nie ma. Otworzył drzwi i ujrzał gołego Gwendal'a.Przerażony odwrócił wzrok jednak po krótkim namyśle stwierdził,że nie ma czym zawiesić wzroku. Zwrócił się do nagiego osobnika z pytaniem.
- Aniue czy możesz powiedzieć mi gdzie jest Yuuri bo potrzebuję go na chwilę? Myślałem, że może jest tutaj, ale niestety jednak widzę, że go tu nie ma...
Nagle w szafie coś wydało dziwny,głuchy dźwięk. Conrad wypadł z niej z łoskotem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:27, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego dnia, w pewnym odległym miejscu siedział Wolfram i myślał, co by też można było porobić coś z Yuuri'm. Zrozumiał,że mógłby wreszcie pograć z nim w karty. W pokera na rozbieranie się. Już wyobrażał sobie jego piękne, nagie ciało z którym zrobi co tylko chce. W tym celu udał się do Anissiny po radę. Lecz niespodziewanie drzwi wyleciały z zawiasów. Zszokowany Wol-chan zajrzał do pokoju a tam Anissina i uwiedź-go-kun. Mimo to przerażony podszedł do niej, planując pożyczenie wynalazku, którego przeznaczenia nie
chciał jej wyjawić. Sparklując uśmiechnął się do niej.
-Czy mogłabyś mi pożyczyć urządzenie,które pozwoli mi..... Chrzanić to! Dawaj!-wrzasnął nagle. Wyrwał jej urządzenie i wybiegł pośpieszmie prosto do pokoju Yuuriego.Króla nie było. Zdziwił się i postanowił odszukać swego ukochanego. Prawdopodobnie znajdował się w pachnącej męskiej toalecie. Zszedł więc schodami do sypialni Conrata. Chciał koniecznie się upewnić że Yuuriego tam nie ma. Otworzył drzwi i ujrzał gołego Gwendal'a.Przerażony odwrócił wzrok jednak po krótkim namyśle stwierdził,że nie ma czym zawiesić wzroku. Zwrócił się do nagiego osobnika z pytaniem.
- Aniue czy możesz powiedzieć mi gdzie jest Yuuri bo potrzebuję go na chwilę? Myślałem, że może jest tutaj, ale niestety jednak widzę, że go tu nie ma...
Nagle w szafie coś wydało dziwny,głuchy dźwięk. Conrad wypadł z niej z łoskotem, a razem z nim...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|